Podsumowanie[]
Odkryłem więcej, niż się spodziewałem: szkaradną staruchę, która ożywia posągi, łaknie mojej krwi i wie, kim jestem. Orland chyba nie ma o niczym pojęcia, nie jest więc tym, kogo szukam. Wskazówki Artemusa również na wiele się nie zdały. Wydostałem się co prawda z zasadzki, ale Strażnicy wciąż myślą, że jestem ich wrogiem. W istocie słyszałem tylko o jednej osobie, która mogłaby mi pomóc: Młotodzierżcy znanym jako Inspektor Drept.