Intro Pogan[]
Cytat[]
...A gdy głupoludy kładłszy kamień na kamieniu
I wznosiwszy drzewienny dach,
Młoty piłami darłszy skórę dobruchnego drzewa...
I wyśmiewawszy się z Leśnego Władcy...
A skoroć się Władca o tym wywiedziawszy,
Zesławszy na głupoludów swoje bestyje,
Któreć ich ciała zbyteczne kąsawszy
I młotowawszy - piłowawszy,
A jemu domostwo z ichniej skóry gnijącej wybudowawszy...
---Anonimowa pieśń o Szachraju
Odprawa[]
Przez dłuższy czas byłem wkurzony na Kusego w związku z tym... niefartem w więzieniu. Ale co tam! Nie można biedaka obwiniać za to, co z nim zrobili Młotodzierżcy.
Postanowiłem w końcu, że pokuszę się o zdobycie tego Rogu, o którym wspomniał Feliks. Nie żebym miał zbyt wielki wybór... zalegam z czynszem... a mój gospodarz jest gorszy od tych całych Młotodzierżców.
Mapa pokazuje dość wyraźnie, gdzie znajduje się wejście. Szkoda, że nie jest tak dokładna, jeśli idzie o położenie Rogu. Feliks co nieco powęszył, zanim odszedł: wedle jego notatek Róg spoczywa w grobowcu jakichś patrycjuszy. Rodu Kwintusów. Pewnie będę musiał się trochę natrudzić przy poszukiwaniach...
Feliks - jak zwykle pomocny - powiedział też, że katakumby uchodzą za miejsce nawiedzone. Chyba powinienem się dowiedzieć, gdzie "heretyk" mojego pokroju może znaleźć trochę wody święconej. Zawsze trzeba być przygotowanym na wszystko...