Odprawa[]
Strażnicy chcą, żebym wykradł Poganom przedmiot zwany Łapą Szakala. To zmumifikowana kończyna... Czarujące. Ale czego mógłbym się spodziewać po dziwnej grupie nieprzewidywalnych dzikusów, którzy oddają cześć starożytnemu bóstwu, Szachrajowi?
Ostatnimi czasy niewiele było słychać o Poganach, ale Artemus sugerował, że powinienem zwrócić uwagę na moje sąsiedztwo w Południowej Dzielnicy, sam zaś słyszałem plotki o włamaniach i nocnych zawodzeniach w tej części Miasta. Mój nos podpowiada, że tunel biegnie w dobrym kierunku: czuję zapach roślinności i gnicia. Okradanie Pogan nigdy nie jest ani łatwe, ani rozsądne. Wyznawcy Szachraja i ich stworzenia nie darzą mnie sympatią. Gdy będzie już po wszystkim, lepiej, żeby Strażnicy wywiązali się ze swojej części umowy. Nie mam zamiaru nadstawiać karku bez przyczyny. Zasuszonymi kończynami nie zapłacę czynszu.