Thief Wiki

Powrót do spisu

Caduca[]

cad_blame_maj: To ty jesteś winowajcą? Ty za tym wszystkim stoisz? Och... 

cad_blame_min: To ty musisz być winny. Widziałam już dość twojej roboty. Wystarczy tego.

cad_crime_hurtother: Garrecie, zwracasz przeciwko sobie swoją własną krew... 

cad_crime_kill: Czy teraz zwrócisz się przeciwko mnie, Garrecie?

cad_crime_lockp: Nie będę próbować zatrzymać cię w pojedynkę... Ale inni nie pozwolą ci tego otworzyć.

cad_crime_theft: Nie możemy sobie pozwolić na utracenie tego, co wciąż jest w naszym posiadaniu... 

cad_crime_threat: Niemal czuję rozczarowanie... Czy teraz spróbujesz mnie zabić?

cad_crime_tres: Garrecie, twoje wykroczenia są niezwykle poważne.

cad_crime_vandal: Nawet w tobie szaleje chaos... Szerzysz takie zniszczenie... 

cad_ev_body: Nie żyje? Muszę ostrzec Radę. Popełniono morderstwo!

cad_ev_dam: Kto mnie atakuje?

cad_ev_felt: Co to było?

cad_ev_felt: Ktoś to zrobił?

cad_ev_maj: To znak, że nadchodzą mroczne czasy.

cad_ev_med: Co? Wszyscy jesteśmy w niebezpieczeństwie.

cad_ev_min: Co to znaczy?

cad_fcow: Błagam... Jestem tylko starą, ślepą kobietą... Nie rób mi krzywdy... 

cad_fini_pl: Nie krzywdź mnie. Jestem Caduca!

cad_gcon: Coś... ?

cad_gen_aha: Mam cię.

cad_gen_dismiss: To nie moje zmartwienie.

cad_gen_dunno: Obawiam się, że nie wiem.

cad_gen_igetit: W rzeczy samej... Takie proste.

cad_gen_no: Nie.

cad_gen_suffer: Co... Co się... och... stało?

cad_gen_thanks: Dziękuję.

cad_gen_yes: Tak.

cad_gini: Czy to... ?

cad_greet_reply: Bywaj.

cad_greet_req: Witaj.

cad_gret: Nie. Chyba wszystko w porządku.

cad_iann: Muszę komuś o tym powiedzieć.

cad_idle: Tak... Teraz jest to takie wyraźne... Zarówno Brat, jak i Zdrajca... Lękaliśmy się tak długo... Nareszcie zrozumiałam. Ale jestem taka zmęczona... Tak strasznie zmęczona... Muszę odpocząć. Wkrótce zwołam Radę i oznajmię jej, czego się dowiedziałam. Niedługo... Niedługo... Po tym, jak odpocznę. Wtedy odzyskam siły, aby ujawnić to, co było ukryte... i aby odpowiedzieć na wszystkie nieuniknione pytania. Fratel i traderus. Będzie tyle pytań... 

cad_idle: Gdyby tylko można było to porównać z Wydaniami Holdvast albo chociaż z Saltuą czy Propheticusem... Ale jak wiele innych, również i one zaginęły. To dziwne, że wszystkie księgi, o które ostatnio proszę, okazują się być... ustawione w niewłaściwym miejscu. Umieszczenie książki gdzieś, gdzie nie powinno jej być, pomiędzy tysiącami innych, oznacza, że jest ona stracona. Stracona na zawsze. Naprawdę staliśmy się aż tak lekkomyślni? A może dzieje się tu coś innego? Gdybym tylko miała te księgi... 

cad_idle: Gamall, zaprowadź mnie ponownie do podręcznego zbioru ksiąg. Nie odchodź daleko, jestem dziś zmęczona i obawiam się, że pozbawiona wzroku mogłabym upaść. Chodź, mamy jeszcze trochę pracy, zanim będziemy mogły udać się na spoczynek.

cad_idle: Totalis monstrotinum… allus mutatorium. Co to może znaczyć? Co ma wspólnego z Końcem Słów? Gdybym tylko mogła dostać w swoje ręce Factoria Armanda... Spójrz ponownie, dziecko. Może za pierwszym razem po prostu coś przeoczyłaś... Ktoś mógł ją odłożyć kilka tomów dalej niż jej właściwe miejsce.

cad_idle: Co to było... Ach tak... Allus mutatorium... Cancortiva... Cancortivo... Nun bes amun. Nun abutis dem Una... Znowu to. Odporny, ale na co? Nie rozumiem... Czy to możliwe, że znowu chodzi o Brata i Zdrajcę, czy mowa jest o czymś innym?

cad_idle: Zmęczona... Taka zmęczona... Dzisiejszej nocy glify naprawdę wysysają ze mnie siły. Czuję, że mogłabym spać przez całą wieczność.

cad_idle: Tak, to straszne, straszne. Manus eradica… mallus morto en duvium. Podwójnie przeklęty... Moje ręce omdlewają, są bezużyteczne... Jeśli te proroctwa oznaczają to, co myślę... Wszyscy jesteśmy zgubieni.

cad_idle: Chciałabym to jeszcze sprawdzić w Historiach, Gamall. Być może jakieś odniesienie do tego, co było ukryte, znajdziemy w Wiekach Ciemności Oglivy'ego. Hmm? Poszukajmy tam. Jak zawsze będziesz moimi oczami... 

cad_irep_pl: Szybciej. On jest tutaj.

cad_misc_noisemak: Ten hałas... Bardzo dziwne.

cad_obs_elder: My, Diakoni, musimy świecić przykładem... 

cad_obs_elder: Jest już tak niewielu, którzy potrafią jasno widzieć... 

cad_obs_elder:  Równowaga, Diakonie... I niech glify ujawnią tylko dobro... 

cad_obs_keeper: Witaj.

cad_obs_keeper: Niechaj glify przemówią o tobie dobrze, Strażniku.

cad_obs_keeper: Zawsze równowaga, Strażniku.

cad_obs_pl_friend: Witaj, Garrecie.

cad_obs_pl_neutral: Garrecie.

cad_obs_pl_neutral: Obyś pewnego dnia odnalazł równowagę, Garrecie.

cad_obs_pl_neutral: Garrecie, wszystko, czego potrzebujemy, jest w tych księgach.

cad_obs_scribe: Dzisiejsi skrybowie to jutrzejsi Diakoni, młodzieńcze.

cad_obs_scribe: Nadać kształt glifowi to nadać kształt historii.

cad_obs_scribe: lify odkrywają wszystko... Zapamiętaj to, skrybo.

cad_rcon: Nie bawi mnie to. Przeszkodziłeś mi w pracy... 

cad_rcon: Moja praca jest ponad wszystkim! Przepowiednie, glify... Kto ośmiela się mi przeszkadzać?

cad_rini: Kto tam jest? Odezwij się!

cad_rret: Bardzo dziwne. Byłam pewna, że ktoś się zbliża, ale nikogo tu nie ma.

cad_spell_thanks: Och. Dziękuję.

cad_ycon: Hmmm... Wyczuję to... Gdybym tylko mogła widzieć, nie martwiłabym się tak bardzo... 

cad_ycon: Może jakiś młody skryba... Który lęka się do mnie zbliżyć... 

cad_yini: Co to było?

cad_yini: Halo? Ktoś się zbliża?

cad_yret: Zachowuję się głupio... Nic złego się nie dzieje.