Caduca[]
cad_blame_maj: To ty jesteś winowajcą? Ty za tym wszystkim stoisz? Och...
cad_blame_min: To ty musisz być winny. Widziałam już dość twojej roboty. Wystarczy tego.
cad_crime_hurtother: Garrecie, zwracasz przeciwko sobie swoją własną krew...
cad_crime_kill: Czy teraz zwrócisz się przeciwko mnie, Garrecie?
cad_crime_lockp: Nie będę próbować zatrzymać cię w pojedynkę... Ale inni nie pozwolą ci tego otworzyć.
cad_crime_theft: Nie możemy sobie pozwolić na utracenie tego, co wciąż jest w naszym posiadaniu...
cad_crime_threat: Niemal czuję rozczarowanie... Czy teraz spróbujesz mnie zabić?
cad_crime_tres: Garrecie, twoje wykroczenia są niezwykle poważne.
cad_crime_vandal: Nawet w tobie szaleje chaos... Szerzysz takie zniszczenie...
cad_ev_body: Nie żyje? Muszę ostrzec Radę. Popełniono morderstwo!
cad_ev_dam: Kto mnie atakuje?
cad_ev_felt: Co to było?
cad_ev_felt: Ktoś to zrobił?
cad_ev_maj: To znak, że nadchodzą mroczne czasy.
cad_ev_med: Co? Wszyscy jesteśmy w niebezpieczeństwie.
cad_ev_min: Co to znaczy?
cad_fcow: Błagam... Jestem tylko starą, ślepą kobietą... Nie rób mi krzywdy...
cad_fini_pl: Nie krzywdź mnie. Jestem Caduca!
cad_gcon: Coś... ?
cad_gen_aha: Mam cię.
cad_gen_dismiss: To nie moje zmartwienie.
cad_gen_dunno: Obawiam się, że nie wiem.
cad_gen_igetit: W rzeczy samej... Takie proste.
cad_gen_no: Nie.
cad_gen_suffer: Co... Co się... och... stało?
cad_gen_thanks: Dziękuję.
cad_gen_yes: Tak.
cad_gini: Czy to... ?
cad_greet_reply: Bywaj.
cad_greet_req: Witaj.
cad_gret: Nie. Chyba wszystko w porządku.
cad_iann: Muszę komuś o tym powiedzieć.
cad_idle: Tak... Teraz jest to takie wyraźne... Zarówno Brat, jak i Zdrajca... Lękaliśmy się tak długo... Nareszcie zrozumiałam. Ale jestem taka zmęczona... Tak strasznie zmęczona... Muszę odpocząć. Wkrótce zwołam Radę i oznajmię jej, czego się dowiedziałam. Niedługo... Niedługo... Po tym, jak odpocznę. Wtedy odzyskam siły, aby ujawnić to, co było ukryte... i aby odpowiedzieć na wszystkie nieuniknione pytania. Fratel i traderus. Będzie tyle pytań...
cad_idle: Gdyby tylko można było to porównać z Wydaniami Holdvast albo chociaż z Saltuą czy Propheticusem... Ale jak wiele innych, również i one zaginęły. To dziwne, że wszystkie księgi, o które ostatnio proszę, okazują się być... ustawione w niewłaściwym miejscu. Umieszczenie książki gdzieś, gdzie nie powinno jej być, pomiędzy tysiącami innych, oznacza, że jest ona stracona. Stracona na zawsze. Naprawdę staliśmy się aż tak lekkomyślni? A może dzieje się tu coś innego? Gdybym tylko miała te księgi...
cad_idle: Gamall, zaprowadź mnie ponownie do podręcznego zbioru ksiąg. Nie odchodź daleko, jestem dziś zmęczona i obawiam się, że pozbawiona wzroku mogłabym upaść. Chodź, mamy jeszcze trochę pracy, zanim będziemy mogły udać się na spoczynek.
cad_idle: Totalis monstrotinum… allus mutatorium. Co to może znaczyć? Co ma wspólnego z Końcem Słów? Gdybym tylko mogła dostać w swoje ręce Factoria Armanda... Spójrz ponownie, dziecko. Może za pierwszym razem po prostu coś przeoczyłaś... Ktoś mógł ją odłożyć kilka tomów dalej niż jej właściwe miejsce.
cad_idle: Co to było... Ach tak... Allus mutatorium... Cancortiva... Cancortivo... Nun bes amun. Nun abutis dem Una... Znowu to. Odporny, ale na co? Nie rozumiem... Czy to możliwe, że znowu chodzi o Brata i Zdrajcę, czy mowa jest o czymś innym?
cad_idle: Zmęczona... Taka zmęczona... Dzisiejszej nocy glify naprawdę wysysają ze mnie siły. Czuję, że mogłabym spać przez całą wieczność.
cad_idle: Tak, to straszne, straszne. Manus eradica… mallus morto en duvium. Podwójnie przeklęty... Moje ręce omdlewają, są bezużyteczne... Jeśli te proroctwa oznaczają to, co myślę... Wszyscy jesteśmy zgubieni.
cad_idle: Chciałabym to jeszcze sprawdzić w Historiach, Gamall. Być może jakieś odniesienie do tego, co było ukryte, znajdziemy w Wiekach Ciemności Oglivy'ego. Hmm? Poszukajmy tam. Jak zawsze będziesz moimi oczami...
cad_irep_pl: Szybciej. On jest tutaj.
cad_misc_noisemak: Ten hałas... Bardzo dziwne.
cad_obs_elder: My, Diakoni, musimy świecić przykładem...
cad_obs_elder: Jest już tak niewielu, którzy potrafią jasno widzieć...
cad_obs_elder: Równowaga, Diakonie... I niech glify ujawnią tylko dobro...
cad_obs_keeper: Witaj.
cad_obs_keeper: Niechaj glify przemówią o tobie dobrze, Strażniku.
cad_obs_keeper: Zawsze równowaga, Strażniku.
cad_obs_pl_friend: Witaj, Garrecie.
cad_obs_pl_neutral: Garrecie.
cad_obs_pl_neutral: Obyś pewnego dnia odnalazł równowagę, Garrecie.
cad_obs_pl_neutral: Garrecie, wszystko, czego potrzebujemy, jest w tych księgach.
cad_obs_scribe: Dzisiejsi skrybowie to jutrzejsi Diakoni, młodzieńcze.
cad_obs_scribe: Nadać kształt glifowi to nadać kształt historii.
cad_obs_scribe: lify odkrywają wszystko... Zapamiętaj to, skrybo.
cad_rcon: Nie bawi mnie to. Przeszkodziłeś mi w pracy...
cad_rcon: Moja praca jest ponad wszystkim! Przepowiednie, glify... Kto ośmiela się mi przeszkadzać?
cad_rini: Kto tam jest? Odezwij się!
cad_rret: Bardzo dziwne. Byłam pewna, że ktoś się zbliża, ale nikogo tu nie ma.
cad_spell_thanks: Och. Dziękuję.
cad_ycon: Hmmm... Wyczuję to... Gdybym tylko mogła widzieć, nie martwiłabym się tak bardzo...
cad_ycon: Może jakiś młody skryba... Który lęka się do mnie zbliżyć...
cad_yini: Co to było?
cad_yini: Halo? Ktoś się zbliża?
cad_yret: Zachowuję się głupio... Nic złego się nie dzieje.